Edukacja zawiera w sobie ten fundamentalny czynnik postępu,
który wiedzie ludzkość ku wyżynom życia bardziej doskonałego i godnego. Pozwala czynić świat
podległy naszej woli, poznawać prawa rządzące bytem, dostrzegać w nim przede wszystkim człowieka
z całym jego istnieniem i systemem wartości.
Współczesna myśl kierująca procesem edukacji zmierzać powinna
ku człowiekowi właśnie, ku zaspokajaniu jego potrzeb materialnych i duchowych
tak, by nie tylko podporządkowywać mu otaczającą rzeczywistość, ale i jego
samego dawać światu, kulturze, życiu. Jest to w ogniwie kształcenia młodzieży bardzo
trudne zadanie, lecz jedynie wieloaspektowe działanie, służące pomnażaniu wiedzy i osiąganiu celów
w zakresie wychowania, warunkować może oczekiwane efekty dające poczucie spełnionej misji pedagogicznej.
Szkolnictwo zawodowe odnosi się do tych problemów ze szczególną uwagą, bowiem musi zadbać o to,
by wyedukowany w tym systemie absolwent zachował w pamięci jak najwięcej wiedzy, jaką przyjdzie
mu wykorzystać praktycznie. Kształcąc ludzi, którzy mają realizować się w konkretnej działalności
dla kraju, a zwłaszcza swego regionu, szkoła zawodowa podejmuje się zadania uczynienia ich kompetentnymi
i odpowiedzialnymi na każdym stanowisku pracy. Dokonuje tego w procesie umiejętnego przekazywania wiedzy
fachowej, budzenia ciekawości życia, przybliżania do niego nauki, szczególnie w sferze zdobywanego zawodu.
Ziemia myszkowska dzięki rozwojowi przemysłu stała się w okresie powojennym dogodnym terenem dla
powstania szkolnictwa zawodowego. Potrzeba kształcenia młodych fachowców dla naszego miasta umożliwiła podjęcia działań
w dziedzinie edukacji zorientowanej na teraźniejszość i przyszłość, ściśle związanej
z życiem tutejszego społeczeństwa, któremu stworzony system naszego szkolnictwa zawodowego służy po dzień dzisiejszy.
Interesująca historia rozwoju myszkowskiego przemysłu sięgać nam każe
w bardzo odległe czasy ubiegłego stulecia, kiedy to przez naszą miejscowość poprowadzono
warszawsko-wiedeńską linię kolejową. Miała ona przemożny wpływ na późniejsze zakładanie fabryk
na tym terenie, przyspieszając gwałtownie rozwój osady. Przy samej linii kolejowej bowiem wybudowano w 1890r.
Odlewnię Żeliwa Braci Baurertz, pięć lat później powstała Fabryka Papieru (Spółka Steinhagen i Wehr), do 1945r.
największa w Polsce. W 1897 r. z inicjatywy Augusta Sehmelzera wzniesiono Zakłady Przędzalnicze wełny i bawełny.
Lata dwudzieste naszego stulecia przyniosły kolejną inwestycję - Fabrykę Naczyń Emaliowanych w dzisiejszej
dzielnicy Światowit. Wszystkie wymienione fabryki zatrudniały do roku 1939 około cztery tysiące ludzi.
Nic zatem dziwnego, że po wojnie przemysł myszkowski potrzebował napływu nowych wykwalifikowanych kadr.